W minionych dniach miało miejsce zdarzenie, które podkreśla surowe konsekwencje łamania przepisów drogowych w Polsce. Policja zatrzymała 41-letniego kierowcę, który przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym, osiągając 105 km/h. W wyniku tego incydentu mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 3000 zł, a także punkty karne i utratę prawa jazdy na trzy miesiące. Zdarzenie miało miejsce w Zbrzeźnicy, gdzie restrykcje dotyczące maksymalnych prędkości są szczególnie rygorystyczne.
Omawiany incydent miał miejsce w Zbrzeźnicy, gdy policjanci przeprowadzali kontrole drogowe. Kierowca toyoty, mimo że przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h, nie wykazał chęci do tłumaczenia się z tego czynu. Jego zachowanie podczas kontroli nie przyczyniło się do złagodzenia konsekwencji, które w tym przypadku były szczególnie dotkliwe ze względu na wcześniejsze wykroczenia.
Po sprawdzeniu historii kierowcy w policyjnych systemach okazało się, że to nie pierwszy incydent związany z przekroczeniem prędkości. W ciągu ostatnich dwóch lat mężczyzna miał już wcześniejsze wykroczenia, co skutkowało nałożeniem na niego znacznie większego mandatu. Oprócz finansowej kary, co łącznie daje 13 punktów karnych, stracił również możliwość kierowania pojazdem na okres trzech miesięcy. Zdarzenie to jest ostrzeżeniem dla innych kierowców o powadze przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
Źródło: Policja Zambrów
Oceń: Mandat w wysokości 3000 zł za poważne przekroczenie prędkości w powiecie wysokomazowieckim
Zobacz Także